Większość programów lojalnościowych jest dla mnie mało atrakcyjna, ponieważ aby na cokolwiek uzbierać punkty to trzeba by kupować w ilościach hurtowych. Dobrym rozwiązaniem okazał się program PayBack, który obejmuje swoim działaniem kilka dużych sieci handlowych, a także sklepów internetowych oraz system aukcyjny Allegro. Wiem, że nie ma nic za darmo i korzystając z tego programu udostępniam informacje na temat tego, co kupuje, gdzie i za ile kupuje, ale w obecnych czasach prywatność i tak nie istnieje. Zbieranie punktów w systemie PayBack pomimo dużej liczby partnerów nie jest takie szybkie, ale z pomocą przychodzą nam kupony promocyjne za które zdobędziemy dodatkowe punkty.
W programie każde 100 punktów to odpowiednik 1zł, który możemy przeznaczyć na nagrody lub wydrukować w postaci bonu w marketach Real, koszt zakupu nagrody za punkty jest zbliżony to rzeczywistych cen urządzeń, z tym, że punkty zbieramy przy okazji robionych zakupów. Po mniej więcej roku czasu uzbierałem ponad 20 000 punktów, oczywiście korzystając z dużej liczby kuponów i przyszła pora na wybranie czegoś ciekawego. Wybór padł na dwa blendery – zwykły stacjonarny i ręczny, zamówienie złożyłem 6 maja tego roku i od tamtego czasu obserwowałem status mojego zamówienia. Zgodnie z regulaminem PayBack wysyła nagrodę w czasie 21 dni. Niestety dni mijały a status zamówienia się nie zmieniał, aż pewnego dnia pojawiła się informacją, że jedna z wybranych nagród jest niedostępna i wysyłka się opóźni – stwierdziłem, że poczekam jeszcze. Po upływie kolejnych dni napisałem e-mail do PayBack i w odpowiedzi uzyskałem, że nie mają konkretnych danych kiedy pojawi się na stanie zamówiona przeze mnie nagroda, a ja jak chce mogę zrezygnować z zamówienia – po raz kolejny stwierdziłem, że poczekam. Minął kolejny tydzień więc napisałem kolejnego e-mail’a z pytaniem, czy zamówienie można rozłożyć na dwa, ponieważ brakuje tylko jednego z zamówionych blenderów, co niestety okazało się niemożliwe. Ciekawe jest to, że po każdym napisanym przeze mnie mail’u przychodził pisemny list tradycyjna pocztą z przeprosinami.
Po prawie dwóch miesiącach status zamówienia zmienił się, na wysłano, a następnego dnia przyjechał kurier z zamówionymi przedmiotami. W praktyce można uznać, że czas potrzebny na uzbieranie punktów na nagrody jest proporcjonalny do czas potrzebnego do ich otrzymania.
Przypadkowo znalazłam ten wpis ja mam nieco lepsze doświadczenia z Payback ale z twojej notki można wywnioskować jedną rzecz – jak zamawiasz 2 nagrody to zamawiaj osobno :D. W końcu kurier jest gratis, jakby nie było zamawiając 2 rzeczy na raz oni na tym korzystają. Ja ostatnio właśnie zamówiłam nagrodę 13.06 a 19.06 napisali, że wysłana, ciekawe czy dzisiaj przybędzie.
Mądry Polak po szkodzie 🙂 Po tej sytuacji tez stwierdziłem, że lepiej było zamówić osobno…
Moje doświadczenie przebija poprzednie… Zamówiłem 13 listopada zestaw sztućców dla 8 osób… Po około 10 dniach pojawiła się informacja, że zamówienie zostało wysłane… Ale kurier nie przyjeżdżał, a miał to być prezent pod choinkę… W statusie zamówienia nic się nie zmieniło, więc 10 grudnia zadzwoniłem na infolinię i pani powiedziała… że paczka wróciła 06 grudnia z DPD z adnotacją: odmowa podpisu. Pani powiedziała, że nic nie może zrobić, mogę sobie reklamować w DPD, a na pytanie, kiedy wrócą punkty powiedziała, że mają 14 dni… No więc: 'żegnaj prezencie’. Reklamacja w DPD wróciła z adnotacją, że nie mogę reklamować przesyłki, bo nie jestem jej nadawcą(?). 07 stycznia zadzwoniłem do Payback, bo nie wróciły punkty, Pani stwierdziła, że dopiero 02 stycznia zaksięgowali zwrot przesyłki i mają 14 dni itp. A najlepsze z tego, że od stycznia moja wybrana nagroda zniknęła z puli nagród… Jak mówią Rosjanie: 'Urzas’!
Payback to jedno wielkie oszustwo. Dokładnie tak samo postanowiłam jak wszyscy tutaj na tym forum, że punkty będę zbierać przy okazji, ale jak zobaczyłam na mój profil PAYBACK to patrzę, że jakoś mało tych naliczonych punktów, więc zaczęłam sobie zapisywać kiedy i za ile robię zakupy. Okazało się, że za co drugie zakupy w internecie punkty w ogóle nie są naliczane (mimo, że loguję się przed zakupami przez stronę PAYBACK). Więc zaczęłam pisać co chwilę reklamację, większość oczywiście została uznana, ale jak pisałam reklamacje, że za mało naliczono mi punktów, bo wtedy obowiązywała np. promocja, to w odpowiedzi dostawałam pytanie: Jaka promocja obowiązywała. Jak dla mnie MASAKRA. Obecnie e-mailuję z BOK, bo mi wciskają kit, że jeśli zrobiłam zakupy na 150 zł a oddałam rzecz na 50 zł, to za te 100 zł wydane nie mogą mi przyznać punktów, bo nie przyznają punktów, jeśli część towaru została zwrócona. Zapisu takiego nie ma w regulaminie ( co mi już Pani potwierdziła), ale według nich, mimo że nie ma w regulaminie, to i tak taka zasada obowiązuje. Po prostu miałam się tego domyślić. Jak dla mnie wielkie naciąganie i koordynacja programu żadna. Ale zawzięłam się, bo stwierdziłam, dopóki mam kartę nie dam się robić w ….
Z tą przesyłką to widocznie grubszy szpadel bo ja zamówiłem sam czajnik (jeszcze dopłacając) i czekam już ponad dwa tygodnie. Jako, że czytałem regulamin i wiem, że mają te 21 dni to czekałem, ale teraz sam nie wiem co robić. Na stronie ciężko znaleźć jakiekolwiek dane kontaktowe a same nagrody tak naprawdę obsługuje zewnętrzna firma. Masakra jakaś. Nie wiem jaka tam musi być organizacja, że tak opóźniają te wysyłki.
Dobry wieczór,
Mam problem z PayBack… Mianowicie uzbierałam punkty i zamówiłam zwiedzanie Stadionu Narodowego. Błahostka 4 500 PKT., ale nie lubię być oszukiwana. Zamówienie zostało wysłane 02.10.2015, warunkiem rezerwacji był 5-cio dniowy czas oczekiwania na potwierdzenie. Rezerwacja ustawiona na 10.10.2015. Ok, rozumiem, dzień później (11.10.) był ważny mecz, ale jest 22.10., a widzę status „nagroda od partnera” zrealizowana… Punkty z konta zabrane, brak kontaktu ze strony realizatora? Gdzie i jak mogę złożyć reklamację?
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam.